Wiosenna moda przynosi intensywne kolory: w kolekcjach znanych projektantów królują mocne róże, pomarańcze i turkusy. W poszukiwaniu inspiracji warto przejrzeć obrazy polskiego abstrakcjonisty Henryka Stażewskiego, a potem zajrzeć mu do szafy.
fot. Tadeusz Rolke, dzięki uprzejmości Fundacji Galerii Foksal
Atrakcyjny Kazimierz śpiewał kiedyś „...i do glowy by nie przyszło nikomu, że w gaciach chodzi po domu...”. Otóż Stażewski nigdy nie wystąpiłby tak nawet przed własnym cieniem. Artysta słynął ze wspaniałych zdobionych własnoręcznie szlafroków i butów. Jego domowe kapcie po malarskim customizingu powinny trafić na aukcję Sotheby's. Abstrakcja w jego wykonaniu to wirus infekujący nie tylko powierzchnie obrazów, ale i codzienne sprzęty, i otoczenie; żaden nośnik nie jest dla niej zbyt trywialny, płynnie przenika rzeczywistość niczym świetlne promienie wystrzelone przez artystę w przestrzeń Wrocławia w 1970 roku.
kapcie Stażewskiego w zbliżeniu
Po zgrzebnych butach Kingi Dunin i mefistelesowych lakierach Gergieva, czas na oryginalność! Zróbcie buty inspirowane jedną z prac artysty. Oddajcie się abstrakcyjnemu szaleństwu, a efekty uwiecznijcie na zdjęciach!
*Niefinansowany przez Ministerstwo Edukacji program PUDELIT.EDU, tworzony we wspołpracy z historyczką sztuki, Anetą Rostkowską, to cykl nieobciążających lekcji z zakresu kultury wizualnej i kultury uniwersyteckiej. Pojawi się co dwa „Dwutygodniki”. Obnażymy uniwersyteckie sekty, zedrzemy kamień nazębny z nagryzionych zębem czasu pomników. Przewidujemy także warsztaty z podglądactwa i konkursy na kreatywne podejście do wiedzy o kulturze...!