Jakość polskiej animacji predestynuje ją do miana jednego z najbardziej wyrafinowanych polskich towarów eksportowych. Jednak nawet najwięksi miłośnicy przyznają, że pierwsza dekada po przewrocie 1989 roku to w znacznej mierze czas dla polskiej animacji stracony. Gwałtowne wyschnięcie państwowych funduszy i równie gwałtowna konieczność odnalezienia się na rządzonym przez komercję rynku sprawiły, że nowe filmy praktycznie przestały powstawać. Dotyczyło to zwłaszcza pokolenia debiutantów, choć i uznani twórcy (jak Jerzy Kucia czy Piotr Dumała) prezentowali swoje kolejne dzieła znacznie rzadziej niż w latach osiemdziesiątych.
Ten stan rzeczy znalazł odbicie także w zawartości czwartej z serii antologii polskiej animacji, zatytułowanej „Akcja Animacja. Filmy najnowsze”. Z trzydziestu trzech przedstawionych w dwupłytowym boksie filmów zaledwie cztery pochodzą z lat dziewięćdziesiątych, zaś z końca lat osiemdziesiątych – ani jeden! Jeszcze bardziej wymowna okazuje się tematyka prezentowanych dzieł. Większość z nich porusza kwestie związane z tożsamością („Maski” Piotra Karwasa, „Mysz” Wojciecha Wawszczyka, „Pojedynek” Waldemara Mordarskiego) bądź mniej lub bardziej jawnie krytykuje współczesny świat („Opera ocalenia” Tomasza Kozaka, „Narodziny narodu” Kamila Polaka).
Chronologiczny układ filmów pozwala także dostrzec zmiany zachodzące we współczesnej polskiej animacji: rozwój animacji 3D, rosnącą rangę studia Platige Image („Sztuka spadania” Tomasza Bagińskiego, „Moloch” Marcina Pazery, „Arka” Grzegorza Jonkajtysa), upowszechnienie się międzynarodowych koprodukcji. W tym kontekście „Akcja Animacja. Filmy najnowsze” okazuje się nie tylko raportem z ostatnich dwudziestu lat polskiej animacji, ale również skłaniającym do zadumy świadectwem przemian, jakim w tym czasie podlegała rodzima kultura.
Inna sprawa, że w ramach tak niewielkiego objętościowo wydawnictwa nie udało się, bo też nie mogło się udać, zmieścić wielu reprezentatywnych dla tego okresu produkcji. Całkowicie – zakładam, że celowo – pominięto choćby powstałe w ostatnich latach wideoklipy, które w wielu przypadkach śmiało można nazwać małymi arcydziełami animacji (m.in. teledysk Sebastiana Pańczyka do utworu Fisza i Envee „Kręcioł”).
Nie zmienia to jednak faktu, że w dobie chaosu informacyjnego i nadmiaru najrozmaitszych form animacji zalewających internet „Akcja Animacja. Filmy najnowsze” to pozycja wyjątkowa. Przemyślana, w wysokim stopniu autorska (za wybór filmów odpowiadał m.in. Piotr Dumała), skłaniająca do refleksji, zarówno ze względu na to, co się w niej znalazło, jak i na to, czego w niej zabrakło. Oraz – co nie bez znaczenia – niezwykle wysmakowana pod względem graficznym. Ale akurat do tego PWA (a dziś NInA), wydawca wszystkich części antologii polskiej animacji, zdążyło nas już przyzwyczaić.
Prezentowane filmy: „Próżnia” w reż. Janka Kozy (2001) oraz „Sztuka spadania” w reż. Tomasza Bagińskiego (2004, prod. Platige Image) pochodzą z dwupłytowego wydawnictwa Narodowego Instytutu Audiowizualnego – „Akcja animacja – filmy najnowsze”.
href=